Dalsze etapy procesu legislacyjnego poświęconego ustawie o fundacji rodzinnej?

Kilka uwag dotyczących kluczowych rozwiązań zawartych w projekcie ustawy o fundacji rodzinnej. I pytanie o jego przyszłość.

Minęły już trzy lata, odkąd Ministerstwo Rozwoju i Technologii (wcześniej Ministerstwo Rozwoju, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii) prowadzi prace nad wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego fundacji rodzinnej. We wrześniu 2019 r. została bowiem przygotowana Zielona Księga fundacji rodzinnej, która podlegała konsultacjom, a które zaowocowały raportem z grudnia 2019 r. Następnie 22 marca 2021 r. opublikowano projekt ustawy o fundacji rodzinnej, który znów poddano konsultacjom, a po których powstał zmieniony projekt z dnia 15 października 2021 r. Wprowadzenie fundacji rodzinnej do polskiego porządku prawnego stało się następnie jednym z elementów tzw. Polskiego Ładu. Wciąż jednak mimo blisko roku obowiązywania ustaw w ramach tzw. Polskiego Ładu nie podjęto dalszych działań w ramach procesu legislacyjnego odnośnie do fundacji rodzinnej.

Nie ulega wątpliwości, że materia regulacyjna fundacji rodzinnej jest bardzo złożona. Dotyczy wielu szczegółowych zagadnień, w tym sposobów ukształtowania fundacji oraz jej zarejestrowania, jej funkcjonowania w obrocie (w tym jej charakteru prawnego jako osoby prawnej, ograniczeń funkcjonowania, pozycji fundatora i beneficjenta, zasad reprezentacji fundacji i nadzoru nad jej działalnością), aż po jej rozwiązanie (likwidację). Ustawodawca dość szczegółowo reguluje te kwestie w obszernych projektach ustaw o fundacji rodzinnej, zasadnie wybierając model uregulowania fundacji rodzinnej w odrębnej ustawie. Ramy niniejszego wpisu nie pozwalają na szczegółowe omówienie wszystkich projektowanych unormowań, natomiast oczywistym jest, że przed ustawodawcą stoi niełatwe zadanie.

Wciąż jednak uregulowana fundacja rodzinnej wykazuje podobieństwa z fundacją „publiczną”, ale też spółkami handlowymi. Prawidłowa legislacja w tym zakresie może korzystać z utrwalonego w obrocie prawnym modelu funkcjonowania osób prawnych, a wręcz musi odpowiednio usytuować fundację rodzinną w aktualnym systemie prawnym. To samo dotyczy czynności prawnych ustanowienia fundacji rodzinnej, czy odpowiedzialności fundacji albo członków jej organów za zobowiązania – które są już przedmiotem regulacji w obszarze prawa prywatnego.

Wciąż jednak uregulowana fundacja rodzinnej wykazuje podobieństwa z fundacją „publiczną”, ale też spółkami handlowymi.

Ponadto fundacja rodzinna silnie wnika w prawo cywilne, w tym zwłaszcza prawo spadkowe (ingeruje bowiem w model kształtowania następstwa na wypadek śmierci oraz powiązany z nim model ochrony najbliższych poprzez zachowek), ale także prawo zobowiązań (ustalając zasady odpowiedzialności fundacji albo członków jej organów za zobowiązania, ochrony wierzycieli) oraz prawo rodzinne (wpływając na realizację obowiązku alimentacyjnego). Ma też fundamentalne znaczenie z perspektywy prawa podatkowego, a ponadto wykazuje związek z prawem ubezpieczeń społecznych. Dlatego też wprowadzenie fundacji rodzinnej wymaga – oprócz nowej ustawy – zmian wielu ustaw (9 w pierwszym projekcie i 11 w drugim projekcie), w tym Kodeksu cywilnego i ustaw podatkowych. Z pewnością nie ułatwia to zadania ustawodawcy.

Toteż zastanawia, że ustawodawca przy okazji wprowadza dodatkowe zmiany Kodeksu cywilnego, regulując wprost zrzeczenie się zachowku oraz zrzeczenie się dziedziczenia na korzyść innej osoby (projektowane art. 1048 § 2-3 Kodeksu cywilnego) oraz modyfikując zaspokojenie roszczenia z tytułu zachowku z uwzględnieniem sytuacji zobowiązanego, w tym prowadzenia przez niego przedsiębiorstwa uwzględnianego przy obliczaniu zachowku (projektowany art. 9971 Kodeksu cywilnego). Zmiany te były już przedmiotem projektu Ministra Przedsiębiorczości i Technologii z marca 2019 r., ale nie zostały wówczas uchwalone. Pomijając kwestię istnienia merytorycznego uzasadnienia takich zmian (zwłaszcza ustawowe potwierdzenie utrwalonych w doktrynie i orzecznictwie wariantów umowy o zrzeczenie się dziedziczenia), zasługują one na osobne rozważenie, a nie wprowadzenie „pod płaszczykiem” nowej, znaczącej instytucji prawnej, która niewątpliwie odwróci uwagę od zmian innych przepisów prawnych.

Wciąż jednak ewoluująca konstrukcja prawna – od Zielonej Księgi po drugi projekt ustawy o fundacji rodzinnej – zdaje się coraz lepiej wpasowywać w potrzeby obrotu (np. skorygowano zakaz działalności gospodarczej w ten sposób, że dozwolono na nią w potrzebnym zakresie, por. art. 6 pierwszego projektu i art. 7 drugiego projektu). Na korzyść ustawodawcy przemawia systemowe uspójnienie projektu (np. zrezygnowano z art. 17 ust. 3 pierwszego projektu, w którym przewidziano, że odwołanie oświadczenia o utworzeniu fundacji rodzinnej w testamencie wymaga formy aktu notarialnego, co było rażąco sprzeczne z art. 946 k.c.).

Wciąż jednak ewoluująca konstrukcja prawna – od Zielonej Księgi po drugi projekt ustawy o fundacji rodzinnej – zdaje się coraz lepiej wpasowywać w potrzeby obrotu

Dalej natomiast także drugi projekt proponuje zarówno rozwiązania niespójne w ramach systemu prawnego (np. wymagając formalnego zrzeczenia się uprawnień beneficjenta, art. 33 drugiego projektu, co jest wyjątkowe w systemie prawnym). Nie brak w nim też rozwiązań niepotrzebnie zbliżających fundację rodzinną do spółki w obszarach, w których niekoniecznie jest ona podobna (np. stosując skrót nazwy „fundacja rodzinna” na „F.R.” na wzór skrótów nazw spółek handlowych, art. 4 ust. 2 drugiego projektu).

Trudno prognozować, jaki będzie dalszy etap prac nad ustawą o fundacji rodzinnej. W pracach Ministerstwa Technologii i Rozwoju widać bardzo zróżnicowane zaangażowanie w przygotowywaniu projektu.

Przede wszystkim nie jest zatem jasne, na ile prace te będą w ogóle kontynuowane w ramach procesu legislacyjnego. Traktowanie jej wprowadzenia jako element tzw. Polskiego Ładu – niezależnie od oceny samego tzw. Polskiego Ładu – mogło stanowić zwiastun priorytetowego traktowania projektu ustawy, niemniej prognoza ta nie zrealizowała się. Nawet jednak nieuchwalony projekt będzie stanowił ciekawy (już jednak tylko dla prawników-akademików) przykład rozwiązania prawnospadkowego sensu largissimo.

Z innej strony, wątpliwości budzi wciąż kształt zaproponowanego ostatecznie drugiego projektu. Na pewno jest on lepszy od pierwszego, ale nadal wykazuje niedoskonałości, które należałoby poprawić na dalszych etapach procesu legislacyjnego. W tym zakresie zespół prawników działających w ramach projektu „Niewidzialna ręka spadkodawcy. Fundacja prywatna jako narzędzie wielopokoleniowego decydowania o losach majątku po śmierci” (Narodowe Centrum Nauki, nr 2021/41/B/HS5/00857) będzie trzymał rękę na pulsie!

Powiązane artykuły